czwartek, 28 marca 2013

Pozwólcie, że już dzisiaj złoże Wam życzenia :)

 
 
 
 
Z okazji Świąt Wielkanocnych pragnę Wam życzyć aby ten czas był
czasem przemiany serc.
Aby Chrystus dawał nadzieje i umocniał miłość,
a Zmartwystanie dokonywało się w Waszych sercach kazdego dnia.
Życzę Wam również aby te Święta były okazją do spotkania z najbliższymi,
czasem budowania prawdziwej w spólnoty i czasem prawdziwej radości.

środa, 27 marca 2013


Pamiętacie te czasy  gdy będąc dziećmi szukaliście prezentów od zajączka ?? Ja mieszkając
w bloku zazwyczaj znajdowałam je na balkonie i naprawdę do samego końca nie potrafiłam wywnioskować jak one się tam znalazły. Przecież cały czas pilnowałam rodziców.
I wiecie co? To w tym wszytskim jest najpiękniejsze. Nie chodzi tutaj o sam prezent tylko
o ten moment poszukiwań.
Dlaczego dzisiaj o tym piszę, już wyjaśniam. Jak pewnie wiecie prowadzimy z siostrami świetlicę dla dzieci i tak się zastanawiamy jak w tym roku zoorganizować im poszukiwanie drobiazgów. Może macie jakieś pomysły? Co roku z siostrami staramy się żeby była to inna forma zabawy. Najmilsze  w tym wszystkim jest to, że frajdę mamy i my i dzieciaki. Liczy się wspólnie spedzony czas i mozliwość zrobienia komuś przyjemności.  
 
 

wtorek, 26 marca 2013

 
 
 Trwaja przygotowania do Wielkiej Nocy. Chciałam się z Wami podzielić moimi przemyśleniami odnośnie przygotowań  ;) Rozmawiając z ludźmi często słyszę  w głosach poddenerwowanie, bo jest jeszcze tyle do zrobienia w domu. A święta tuż tuż, rodzina się zjedzie, wszytsko musi być dopięte na ostatni guzik :) Sama pamietam z moich lat dziecięcych gdy w Wielki Tydzień był właśnie czasem dopinania wszystkiego co ludzkie, materialne, namacalne ale przede wszystkim był czasem duchowych przeżyć. Prawda jest taka, że dopóki nie będziemy chcieli zrozumieć tego co wydarzy się na naszych oczach w te Wielkie Dni to nie bedziemy potrafili w pełni się w nie aangażować. To wymaga modlitwy,  skupienia ale równiez ofiarowania swojego czasu.
 To nie jest tak, że siostra ma łatwiej, że zawsze potrafi się modlić tak jakby chciała. Bardzo czesto mam problem ze skupieniem, bardzo często czuję, ze nie potrafię oderwać myśli od codzienności ale Duch Świety przychodzi z pomocą. 





Duchu Święty, ogarnij mnie!
Otwórz oczy mego serca, napełnij miłością!
Duchu Święty, ja kocham Cię!
Niech Twa święta wola pełni się!



 

czwartek, 21 marca 2013

Pierwszy dzień wiosny...

 
Mmmmmmmmm ciekawe gdzie bo napewno nie za oknem. Ale przecież pogoda to jedno, nie wiem jak Wy ale ja już czuję wiosnę w sercu :) A no właśnie i jeszcze dzisiaj mamy dzień wagarowicza. Pamietam te moje wagary na leśnych dróżkach. Ta adrenalina żeby się nie wydało. NIe umiem kłamać, dlatego popołudniu mama już o wszystkim wiedziała :)
 
A zmieniając temat, wcale nie zapomniałam o moim cotygodniowym postanowieniu. Tym razem skupiłam się na pracy nad swoim bałaganiarstwem.
Zastanawiam się z czego to wynika ( znaczy z czego wynika moje bałaganiarstwo a nie moja chęć poprawy :) ). Mama opowiadał, ze jak byłam bajtlem to wszytsko ładnie układałam : kapcie zawsze musiały być pod łóżkiem, ubrania ułożone w kostkę itd. A później to już było tylko gorzej. Zakon uczy człowieka systematyczności, dokładności i sumienności. Mimo tego, ze widze że bardzo zmieniłam swoje podejście do codziennych czynności to jednak jest jeszcze dużo do poprawy. 
Wkoncu człowiek się uczy całe życie :)
 
A teraz mały apel. Bałaganiarze całego świata łączcie się ! Nasz trud będzie owocny tylko wtedy gdy będziemy do sprawy podchodzić poważnie i systematycznie wykonywać swoje obowiązki. ( może macie na to jakiś złoty środek, jak tak to piszcie !)
Ja już od wczoraj mam małą zaległość w sprzątniu dlatego dzisiaj będzie trzeba się z tym wszystkim uporać.

środa, 20 marca 2013

Czytając Wasze komentarze  widzę, że temat pomocy jest Wam bliski :) Spotykam dużo ludzi, którzy chcą się angażować, którzy mają silną potrzebę pomagania innym. Mimo tego, że często sami doświadczamy krzywd to Bóg nas nie pozostawia samym sobie. Stawia nam POMOC na swoich ścieżkach.

Wiem, że bardzo często zastanawiacie się  jak moglibyście wykorzystać swój zapał i chęci  właśnie ofiarując swoją pracę na rzecz zwierząt. Przygotowałam dla Was kilka wskazówek ( w oparciu o komentarze, za które bardzo dziękuję )  Razem można zrobić dużo dobrego.
1.Wolontariat ( np. w schroniskach )
2. Angażowanie się w różne akcje  np.  zbiórka misek, kocy, jedzenia 
3. Zabrać  zwierzę ze schroniska do domu
  4. Musimy zdać sobie sprawę, że niektóre kosmetyki testowane są na  zwierzętach i to od nas zależy czy je kupimy czy zastąpimy innymi.
5. Dokarmianie zwierząt  ( np. dokarmianie ptaków, które przez trudne warunki atmosferyczne nie są w stanie same znaleźć pożywienie, budowanie karmników )

Nasze dzieciaki zrobiły listę smakołyków , którymi żywią się ptaki:
  •          słonecznik ( dla sikorek, ptaki wróblowate)
  •          słonina, smalec ( sikorki, dzięcioły, kowaliki)
  •         jarzębina, rodzynki
  •        orzechy
  •         owies, pros
 

poniedziałek, 18 marca 2013

Zima wciąż trwa. Mimo, że przebłyski słońca napawają nadzieją na wyższą temperaturę to tak naprawdę nic się nie zmienia, a przynajmniej ja tego nie odczuwam. Niestety trzymający mróz staje się dużym problemem, nie tylko dla ludzi ale również dla zwierząt. Chciałam Wam opowiedzieć o pewnej przykrej sytuacji., która dzięki Bogu skończyła się szczęśliwie.


W piątek Siostra Laura idąc do świetlicy ( za małym lasem) w której codziennie spędzamy po kilka godzin, zobaczyła do drzewa przywiązanego, wychudzonego, zmarzniętego psa. Od razu zorientowała, że został on porzucony. Było to celowe działanie. W ten dzień akurat temperatura spadła do -2 stopnia. Reakcja była natychmiastowo, wzięła psiaka ze sobą. Wraz z dzieciakami nakarmiliśmy biedne zwierzę. Nam Dzięki Bogu udało się znaleźć nowy dom dla Szczęściarza ( tak go nazwaliśmy) J Niestety wiele jest takich sytuacji , które kończą się tragicznie, gdzie zwierzaki pozostawiane są na pastwę losu.


Kochani to czego nie wolno nam zrobić, to obojętnie podejść do skrzywdzonych, potrzebujących żywych istot. Uciekajmy się do dobrych uczynków. Nie możemy pozwolić na niehumanitarne traktowanie zwierząt ( zła opieka, znęcanie się, krzywdzenie, znęcanie się, głodzenie, porzucanie brak leczenia itd.) To nie prawda, ze nic nie możemy zrobić . Brak reakcji z naszej strony jest przyzwoleniem.



 
Takie przypadki można zgłaszać w:
lokalnej organizacji ochrony zwierząt:
Towarzystwie Opieki nad zwierzętami
Jak również na Policji, Straży Miejskiej,
Inspekcji Weterynaryjnej


środa, 13 marca 2013

Jak nie słodycze to co ??

Dzisiaj środa, a ja się mężnie trzymam w swoim postanowieniu. Ale nie powiem, gdyby nie moje kochane siostry i dzieciaki z naszej świetlicy to byłoby dużo ciężej. Wyobraźcie sobie, że te małe bajtle jak dowiedziały się, że walczę ze słodyczami codziennie rano modlą się w mojej intencji. Ale to nie wszystko. Część dzieciaków postanowiła, że skoro w grupie siła ( tak im zawsze powtarzam ) oni razem ze mną nie będą jeść słodyczy. 

Moje siostry poszły o krok dalej i stwierdziły, że skoro nie jem słodyczy to powinnam zastąpić sobie to czymś bardziej pożywnym i zdrowym. Wczoraj Siostra Maria ( bez niej byśmy umarły z głodu) wynalazła świetny przepis na placuszki. Nie mogłam się oprzeć i obiecałam, że po porannej modlitwie wsiadam na rower ( z rowerem to nie był trafiony pomysł bo trochę śniegu napadało :) ) i pojadę po zakupy dla sióstr.
Racuszki wyszły fenomenalne!! Ciekawe czy bajtlom będą smakować :)

                                            Podaje Wam przepis : 
Twarogowe racuszki zaparzane (Składniki dla 4-6 osób)

mąka pszenna 200 gram,
5 jajek,
2 szklanki mleka,
100 gram masła,
szczypta soli,
150 gram twarogu (najlepiej półtłusty)
2/3 szklanki gęstej śmietany 18%,
70 gram cukru pudru,
dodatkowo cukier puder do posypania, konfitury, dżem, nutella (którą uwielbiam, ale muszę ją wyeliminować z jadłospisu)
1 łyżeczka cukru waniliowego

czas przygotowania: do 45 min



1. Mleko zagotowujemy w rondlu razem z masłem, kiedy już wrze stopniowo przesiewamy mąkę, dodajemy szczyptę soli
i intensywnie mieszamy, żeby nie powstały grudki, kiedy mąka zgęstnieje, zestawiamy z ognia, schładzamy. Następnie dodajemy po jednym jaju i ucieramy, ja robiłam to blenderem. Twaróg mielimy lub gnieciemy dokładnie widelcem, dodajemy śmietanę, cukier puder, cukier waniliowy, mieszamy. Masę serową dodajemy do ciasta i znów dokładnie miksujemy.



2. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz, łyżką zamoczoną w miseczce z olejem nabieramy porcje ciasta, rozpłaszczamy i smażymy na złoto z obu stron, odsączamy na ręczniku papierowym. Podajemy z cukrem pudrem, konfiturami, czekoladą,
z wszystkim tym co kto lubi. ( Ja jem bez wszelkich dodatków !)

SMACZNEGO !!!
Wciąż czekamy... Czarny dym oznacza, że decyzja nie została podjęta. 

 


"Duchu Ogniu, Duchu Żarze,
Duchu Światło, Duchu Blasku,
Duchu Wichrze i Pożarze,
ześlij płomień Twojej łaski." 



wtorek, 12 marca 2013

Oczekiwanie ...


Rozpoczyna się konklawe.  

W dzisiejszym dniu oprócz codziennych obowiązków, wraz z Siostrzyczkami  czekamy z niecierpliwością na wiadomość: mamy nowego papieża. Wszystko jednak musi mieć swój właściwy czas, dlatego jak to mówią tylko spokój nas uratuje :) Ja zachęcam    
 gorąco do modlitwy. 

Modlitwa
za pomyślny wybór papieża 
Konstanty Ildefons Gałczyński 1939


Domu Złotego, Arki i Niebieskiej
Bramy i Gwiazdy! - grzmię słowy litanii,
bo tak się ongiś praszczur w Watykanie
modlił Sarbiewski.

Na przyszłych wieków nadchodzącą sławę
zwróć, o Królowo tej polskiej Korony,
serca wyborców, spuść promień złocony
w święte conclave.

Daj kardynałom natchnienia i hartu,
ażeby nowy papież mocniej jeszcze
ścisnął ster świata, co świta w boleści
na zgubę czartu.

Maryjo, gwiazdo dla Piotrowej łodzi,
w Tobie jedynie i trud, i zapłata,
uczyń Watykan nową wiosną świata,
który nadchodzi!

O ro, Królowo, schodząc w serca głębię,
błagam, słuchając, co mówi Duch Boży:
nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie.


poniedziałek, 11 marca 2013

Moje postanowienie na ten tydzień
OGRANICZAM SPOŻYWANIE SŁODYCZY (moja największa pokusa)

 tak szczerze mówiac to powinnam ogólnie mniej jeść i walczyć z moją małą nadwagą. 
Długo zastanawiałam się nad ograniczeniem słodkości,
zastąpienie ich czymś znacznie zdrowszym i mniej kalorycznym.
 Będzie ciężko ale z Bożą pomocą, ludzkimi pomysłami i siłą woli pragnę wygrać z kuszącymi mazurkami, babkami, lukrem, słodkimi jajkami itd mmmm.
Pewnie Was zaskoczyłam z takim pozornie błahym postanowieniem.
Ale dla mnie to jest prawdziwa walka z pokusą.
Kochani bądźcie ze mną !!

Piszcie o swoich postanowieniach !!

Weekend już za nami, piękny tydzień przed nami...


Wczorajszy dzień, był jednym z tych, w którym po raz kolejny uświadomiłam sobie jaką jestem szczęściarą. Bo co może być cenniejszego od świadomości, że pomimo własnych grzechów, niedoskonałości jestem najukochańszym dzieckiem.
Że Ojciec zawsze będzie czekał na mnie z otwartymi ramionami,
pełen wzruszenia i bezgranicznej miłości (Przypowieść o synu marnotrawnym Łk 15,11-32)
Niedziela laetare ( radości) naładowała mi akumulatory na następny tydzień. Bo wy jeszcze nie wiecie ale przed każdym poniedziałkiem stawiam sobie cel " od poniedziałku będę pracować nad...". Uwierzcie mi że takie cotygodniowe postanowienia są wielką wartością, bo nie dość że,  motywują nas do działania to jeszcze uczą samodyscypliny, determinacji
i przede wszystkim możemy je ofiarować w danej intencji.
Nie musi to być coś wielkiego, ważne żeby było Wasze i czynione od serca !


sobota, 9 marca 2013

Konklawe 2013

Mamy decyzję Kolegium Kardynalskiego. Konklawe rozpocznie się już w najbliższy wtorek, 12 marca.

Przygotowania idą pełną parą. Dziś strażacy zainstalowali komin nad Kaplicą Sykstyńską, to właśnie z niego ma ulotnić się biały dym - symbol wyboru nowego papieża :)

http://gosc.pl/doc/1480443.Komin-juz-stoi

niedziela, 3 marca 2013

Tak na początek...

Witam Was,

Jestem siostra Anastazja. Chciałabym dzielić się z Wami moją radością i wielką miłością do Boga i człowieka na co dzień.


Idąc za słowami Błogosławionego Jana Pawła II:


Niech nasza droga będzie wspólna.
Niech nasza modlitwa będzie pokorna.
Niech nasza miłość będzie potężna.
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, 
co się tej nadziei może sprzeciwiać.